Cześć, dzisiaj trochę znienacka wyskakuję z filmikiem, który mam nadzieje, że miło będzie Wam się oglądało ;) Lubicie serię filmów Tour więc stwierdziłam, że to świetna okazja do kontynuacji owej serii ;)
Może parę słów o moich studiach? Studiuję moją kochaną filologię angielską. Z początku nie wiedziałam, czego mam się spodziewać, ale już teraz powoli wszystko poznaję i baaardzo mi się to podoba ;) W poniedziałki moje zajęcia trwają od 11;45- 18;45 więc baaardzo długo, ale to jedyny taki zawalony dzień w tygodniu, wtorek i środa to 6h zajęć, z tym że w środku dnia mamy jeszcze 2godzinne przerwy, wiec mogę wrócić na mieszkanie i odpocząć, bądź zjeść coś... Czwartek jest super! Od 15;45-17;45, piątek od 7;30-9;00 więc po zajęciach mogę od razu czmychać na Wrocław ;-) A teraz troszkę o kierunku... Wszystkie zajęcia (wykłady, ćwiczenia) są prowadzone przez wykładowców w języku angielskim. Już pierwszego dnia zostaliśmy przywitani zasadami każdego z wykładowców również w języku angielskim. Zero polskiego!! :) Mam sporo przedmiotów, m.in fonetyka, gramatyka, literatura, filozofia itp..... Najtrudniejsza wydaje mi się póki co gramatyka, ale już zaczęłam się uczyć więc mam nadzieję, że będzie OK. Btw. za tydzień mam z gramy pierwszy test na ocenę, ughhh... Szczerze mogę powiedzieć,że studia są baardzo ciekawe. Już od pierwszych zajęć wiedziałam, że nudzić się nie będę, w końcu to uwielbiam. Jednak nie jest to kierunek dla osób, które chcą uczyć się 2 dni przed sesją ;) Filologia ang ma to do siebie, że materiał jest ogromny, a język wymaga systematycznej nauki, więc omijanie wykładów, a już tym bardziej ćwiczeń, nie wyjdzie nikomu na dobre. Troszkę się obawiam (wiadomo), ale zawsze byłam systematyczna więc myślę, że nie będzie źle ;)
W domu ostatnio byłam 29 września, ohhh tak bardzo tęsknię za Maksiem ;(( Mama odwiedza mnie w piątek a ja do domu pojadę dopiero w następny piątek, jakoś dam radę... hmm dużo się napisałam, ale może to i dobrze? W razie pytań dot. kierunku czy inne kierujcie niżej, peace ;)
