Dziś dłuuugo spałam żeby odespać sylwestrową i to, co działo się przed i po sylwestrze, a były to dość nieprzespane nocy, gdyż sylwka spędziłam aż w Kielcach na świetnej zabawie w stylu New York XX wieku z moim kochanym Krzysiem.. Trzeba było wstać o 4 i wyjechać żeby wcześnie być na miejscu, miałam w planach kupić w galerii jakaś sylwestrową sukienke, ale niestety nic nie było ciekawego. Całe szczescie że w zapasie mialam zestaw na zabawe, w który własnie sie odziałam :)
Przygotowania, zabawa i pierwszy dzień 2014roku niżej w zdjęciach, enjoy ;)
Zabawa sylwestrowa rozpoczęła się o godz 20:00 uroczystą kolacją, która składała się z dań niżej pokazanych, choć wszystkiego nie byłam w stanie zjeść, po pierwsze było tego za dużo a po drugie przystawką był biedny jelonek..;(
Prowadzącym był Pan Borek, sportowy spiker\prezenter (czy jakoś tak?:)) a muzykę zapewniał zespół na zywo czaban band :) Bylo naprawde świetnie, muzyka też nam przypasowała, z racji że były to w większości american english songs :)